sobota, 24 sierpnia 2013

czasozjadacz

Synek z impetem wtuptał w drugą połowę sierpnia. W domu pojawiła się nowa "ciocia", czyli - mamy piastunkę. Podoba mi się słowo "piastunka", jest w nim moc bezpieczeństwa, i brzmi lepiej niż dziecinna niania czy urzędowa opiekunka. A w sypialni pojawiło się małe łóżeczko, póki co nie zasiedlone, bo synek woli spać z nami. Ale uświadamia, że coś gdzieś siedzi i zjada czas. Coraz zachłanniej.

środa, 14 sierpnia 2013

Ignacy bites

Mamy w domu gryzonia. Dobre rady jak oduczyć dziecko gryzienia przyjmę chętnie.
***
a poza tym gospodarstwo domowe wzbogaciło się o krowę szt. 1.

środa, 7 sierpnia 2013

figa z makiem

A właściwie to głównie figa pożerana w całości. Pasternak ledwie tolerowany.
***
Na upały zaś najlepsze kąpiele w misce. W weekend w ogrodzie, w tygodniu - na balkonie.
***
No i samodzielne stanie, poranne dezerterowanie z łóżka oraz próby wspinania się na szafki. Takie letnie sporty.