sobota, 30 sierpnia 2014

bunt dwulatka

nie ominęło nas. w repertuarze gryzienie, kopanie, ciągnięcie za włosy, rzucanie się na podłogę i ogólne NIE!
poza tym sezon na zmiany: pożegnaliśmy nianię W., powitaliśmy nianię K.(K. ma psa rasy okołomops, polubili się z Młodym).
są też nowości lingwistyczne, tj. kupata (zdrobniale kupa, ale nie chodzi o to, co by się mogło wydawać) czy
gopoda (grajcie w anagramy).
no i kończy się nasze kolejne lato...

piątek, 1 sierpnia 2014

sierpień

Papa pada deszczu...! Znaczy się upały.
***
70-ta rocznica Powstania. Mam nadzieję, że mój synek nigdy nie będzie musiał być warszawskim dzieckiem, co idzie w bój.