niedziela, 26 października 2014

sobota, 4 października 2014

buła kuti

buła-kuti, buła kuti! Tym okrzykiem Ignacy witał dzień w Toskanii. A potem było już tylko niezdrowiej: pizza + gelato + pasta. i basta.
w Warszawie wprowadzamy powakacyjny program zdrowego żywienia. idzie opornie. buła-kuti rządzi.

nie-ssanie w Sienie

Gdzieś czytałam, że rodzice zwykle zapamiętują i odnotowują "pierwsze razy" swojego dziecka: pierwsze słowo, pierwszy kroczek. A przecież te "ostatnie razy" niosą równie duży ładunek emocjonalny, że się tak górnolotnie wyrażę. Więc - dnia 18 września 2014 ostatni raz karmiłam Młodego piersią. Nasze rozssanie nastąpiło zupełnym przypadkiem w Sienie. A cycowaliśmy dokładnie 2 lata i 80 dni. Taka sytuacja.