wtorek, 15 października 2013

jesiennie

Wydarzeń wiele: dwie zmiany niań, niejedzenie, które zmieniło się w jedzenie monte zakąszanego ogórkiem (sic!), jesień zamiast lata, doskonałość w grze "ile ruchów potrzeba, by upiec pokrywkę (marchewkę, komórkę etc.) w mikrofali" (otworzyć mikrofalę - wsadzić pokrywkę - zamknąć mikrofalę - nastawić czas dowolny - otworzyć mikrofalę - zrobić "o!"). Kasztany w parku, kasztany w domu. Spadające liście. O!

1 komentarz:

  1. Hej czytam twój blog długo, bardzo mi się podoba. czekam na nowe wpisy :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://wiolka44.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń