poniedziałek, 6 stycznia 2014

jak się chowa?

Na pytanie "jak się synek chowa?" odpowiadamy "idzie mu całkiem nieźle!". Kryjówek jest coraz więcej, najbardziej udana to nisza między ścianą a pianinem. Naprawdę mnie zaskoczył, szczególnie że potrafi stać cichutko i czekać na mamę/tatę (którzy oczywiście głośno oznajmiają swe zamiary krzycząc "gdzie jest Ignacy? może tutaj?"). Niestraszna jest mu także ciemna garderoba. Więc, mili moi, Ignacy chowa się dobrze, za zasłonką (tu ma problem, kto widział nasze zasłonki ten wie o co cho), za kanapą, za głośnikiem (sic!), za lampą, pod praniem rozwieszonym na suszarce (wystają nóżki) i pod prysznicem (wówczas wyżera mydło).
***
Z innych spraw ważkich: nastąpiła era samodzielnego mycia uzębienia. Szczoteczką elektryczną, a co. Pracujemy nad wypluwaniem pasty (i nad odległością plucia).

2 komentarze:

  1. Trzeba przyznać że dobrze się chowa :)
    Pozdrawiam
    http://wiolka44.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam na bloga pod inną nazwą. Wciąż ten sam blog ale może na ten adres co masz możesz nie wejść, chociaż pewnie przekieruje na nową stronę, w sumie nic nie szkodzi napisać. Także informuje o zmianie
    http://czekamynacud.blog.pl/
    Buziaki ;) :*

    OdpowiedzUsuń