Gdzieś czytałam, że rodzice zwykle zapamiętują i odnotowują "pierwsze razy" swojego dziecka: pierwsze słowo, pierwszy kroczek. A przecież te "ostatnie razy" niosą równie duży ładunek emocjonalny, że się tak górnolotnie wyrażę. Więc - dnia 18 września 2014 ostatni raz karmiłam Młodego piersią. Nasze rozssanie nastąpiło zupełnym przypadkiem w Sienie. A cycowaliśmy dokładnie 2 lata i 80 dni. Taka sytuacja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz