Osiem i pół miesiąca. Bobas zrobił się awanturniczy - chce stawać (asysta potrzebna), przemieszcza się stylem rannego komandosa i wydaje dzikie okrzyki (dzisiaj powiedział coś, co zabrzmiało jak "nie wychodź" gdy Fr zbierał się do wyjścia do dentysty). Właśnie, kwestia zębów stała się kwestią wiodącą: ząbkują obaj: młodemu wyrzynają się kolejne jedynki, a Fr dziewiątka (sic!). Posiłki obaj przyjmują w postaci płynnej. Ja natomiast żądam wiosny.
Jeśli pierwsze zęby to mleczaki, ósemka stała to ząb mądrości, to ja boję się pomyśleć, co oznacza dziewiątka;)
OdpowiedzUsuńPonoć jest to ząb piękności.
OdpowiedzUsuńw każdym razie niech Fr weźmie go na pamiątkę
OdpowiedzUsuńFr weźmie JE na pamiątkę (o ile wyciągnięte zostaną w jednym kawałku). Jak się okazało 9 chodzą parami - po jednej z każdej strony.
OdpowiedzUsuńuff.. przynajmniej uroda rozłoży się symetrycznie;)
Usuńuroda spoczęła w pudełku.
OdpowiedzUsuń