niedziela, 30 grudnia 2012

w podróży i w domu

Po tygodniu odwiedzin i występów gościnnych powitanie nowego roku w domu będzie nad wyraz miłą odmianą. Niemniej na wyjeździe Ignacy odkrył dziką radość z zabawy piłką (lub pomarańczą) oraz urok przytulania się w pozycji siedzącej. Ponadto wprowadził do swojego portfolio dwa nowe rodzaje okrzyków oraz doprowadził do perfekcji przesuwanie się na pleckach. A jutro z okazji ukończenia pół roku cały świat będzie wiwatował na jego cześć (choć mamy nadzieję, że wiwaty jedynie ukołyszą go do snu).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz