wtorek, 4 czerwca 2013

sielsko-anielsko

Pierwszy dzień matki, pierwszy dzień dziecka (chór grecki: jak ten czas leciiiii).
Nowe smaki: pasternak i czekolada gorzka z chili. Truskawki z pewną nieśmiałością.
Nowe sprawności: włączanie odkurzacza.
Ignacy rośnie i (wreszcie!) domaga się wzmożonego karmienia. Bawimy się w daj-dziękuję-proszę, patrzymy na psy (da-da) i huśtamy na każdej napotkanej huśtawce. Sielskość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz