piątek, 1 lutego 2013

szampan i truskawki

1 lutego - imieniny Ignacego. W dodatku piątek - miesiąca siódmego początek.
***
Solenizant niestety musi zadowolić się mlekiem i antybiotykiem o smaku truskawek (zostałam dziś obśliniona na truskawkowo). Całe szczęście choroba mija, nastąpił przypływ energii (choć zastanawiamy się, czy nie ma tu roli wziewnego lekarstwa, które trzy razy dziennie pobiera). Czyli: gramolenie się (on), noszenie (ja), firanek zjadanie, brokułów rozgniatanie. Wzrost zainteresowania własnymi stopami (stóp próbowanie), kablem od laptopa/suszarki/nebulizatora oraz moim nosem (czuję truskawki).

za zdrowie Ignasia :)

1 komentarz: